PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=211364}
7,7 43 466
ocen
7,7 10 1 43466
6,6 16
ocen krytyków
Control
powrót do forum filmu Control

schematyczne i usiłujące tworzyć romantyczny kult i mit. Już rzygam tym. Jest w tym coś strasznie infantylnego. Ci wszyscy bojowi nadwrażliwcy, zbuntowani neurotycy - Curtisy, Morrisony, Cobainy, Riedle, Wojaczki stają się po prostu nudni. Myślę, że ten model kultu już przebrzmiał. Jeśli w ich twórczości jest czasem coś ciekawego, to ich życie obraca się wokół podobnych zagadnień - nieumiejętności odnalezienia się w społeczeństwie, depresji, używek, nieszczęśliwych związków z kobietami, nieumiejętności udźwignięcia sławy, która spadła na nich zrządzeniem opatrzności, przedwczesnej śmierci - zazwyczaj samobójstwo lub używki. Wszystko jest w miarę przewidywalne i niewiele wnoszące.
Tak też jest w przypadku "Control" - film jak wszystkie inne podobne, kolejny ołtarzyk dla przewrażliwionego (głównie na własnym punkcie) egocentryka, który samemu nie licząc się z potrzebami innych przeżywa frustrację, gdy życie społeczne okazuje się nie polegać na spełnianiu jego zachcianek. Niestrawny ten kotlet odgrzany po raz tysięczny.
Poza tym nic w nim nie zrobiło na mnie wrażenia, aktorstwo drewniane, kwestie sztuczne i źle napisane, film dłuży się niemiłosiernie i z każdej strony atakuje banałem. Corbijn to świetny esteta, ale reżyser z niego taki sobie, lepiej by pozostał przy teledyskach.

ps. Analogiczny film o Cobainie jest zapewne nieunikniony, to zapewne tylko kwestia czasu.

No niestety wszystkie kulty i mity są schematyczne ,więc czego się spodziewałeś!Drapacza chmur czy piramidy?A może w ogóle nie powinieneś oglądać tego filmu?Śmignę sobie a jak było-opowiem

ocenił(a) film na 9

Jaki kurwa kult? Przecież on tam jest ukazany jako niedorozwinięty emocjonalnie egoista, z potencjałem, jasne, ale kompletnie nie radzący sobie w życiu, infantylny chłopaczek.
Nie ma tam żadnego stawiania pomnika, Corbijan poprostu dokonał estetyzacji życia i śmierci Curtisa, tyle.
Che se obejżyjcie albo Karola, człowieka, który został Papieżem, a potem pozostał człowiekiem. Reżyser nie zrobił z niego nikogo kim nie był, tylko udramatyzował jego historie. Poza tym jaki schemat? Wojaczka nie widziałem, ale film o Cobainie Van Santa czy Scorsceza o Morrisonie to dzieła o zupełnie innej formie, innej narracji, innej budowie, innej estetyce itd. Bohater nawet mimo, że neurotyk jak pozostali trzej jest od nich kompletnie odmienny. Nie jest autodestruktywny(tzn. jest, ale w innym sensie) Poza tym za schemat genialnego neurotyka, który zwykle kończy śmiercią samobójczą wiń modernistów.

Poza tym samobójstwo było ukazane dosyć oryginalnie, mimo, że było trywialne. Nie wytrzymuje porównania z samoubijstwem Witkacego czy Oskara Miłosza. Ale zrozumcie- pomijając wszystko to był chłopak ze slamsów. Nie stać go było na gnata, nie stać go było na przecięcie sobie tętnicy.

Aha, można dokonać takiej samej estetyzacji innych postaci, takich jak Hitler czy Stalin. Co prawda, rzecz to karkołomna, ale za pareset lat, będą to tylko symbole, więc nie będzie problemu.

ocenił(a) film na 8

chyba nie oglądałeś dokładnie bo ten film nie jest schematyczny, chociażby te kadry które obejmują właściwie pustkę, do takiego filmu trzeba mieć dystans, główny bohater Ian miał psychozę co sprawia że nie można podporządkować go żadnej kategorii, ale prawda jest taka że ludzie jak on wygrywają w życiu, ich nieszczęście jest dla nich darem a gdy odchodzą z tego świata często z własnej woli to podejmują krok na który nie stać zwykłych ludzi, zarezerwowany dla nich, dla geniuszy kiedy - osiągną wszystko i nic w jednym momencie, to nie było jak "powieszenie się Ani na skakance"...

ocenił(a) film na 8

Nawet jeśli takich filmów jest za dużo, to ja i tak je lubię - bo sam należę do grupy nadwrażliwców/neurotyków, a "Control" jest bardzo dobry, choc reżysersko mógł byc z pewnością lepszy. Niemniej jako świeżo upieczony fan JD, kupiłem go od razu. I raczej nie odsprzedam:]

ocenił(a) film na 3

Nie spodziewałam się fajerwerków w fabule, ale takiej nudy i drewnianego aktorstwa już dawno nie widziałam!

Nie wszystkie takie filmy są schematyczne i nudne. Nudny i schematyczny, dodatkowo całkowicie nieprzekonujący jest Control.

ocenił(a) film na 5

Popieram opinię. Nudny film. Podobny był I'm not there o Dylanie, tylko tam jeszcze próbowali tworzyć jakieś konwencje, a tutaj zasadniczo i tak wiemy dokąd film zmierza, szkoda tylko że to zmierzanie jest jałowe.

ocenił(a) film na 4

Bynajmniej nie ołtarzyk, wręcz przeciwnie.
I druga sprawa, z biografii można zrobić świetny film. Przykłady: The Doors, Bird.
A że w tym przypadku nie wyszło - wina wyłącznie reżysera.

Szczerze, jak dla mnie ten film nie stawia gościa w dobrym świetle i na pewno go nie gloryfikuje...

ocenił(a) film na 8

moze troche przesadzasz, moze sie myle ale w tym filmie nie bylo nic wymyslonego i podkoloryzowanego tylko po to zeby powstala ckliwa historyjka o geniuszu ktory odszedl przedwczesnie

ale przeciez takie sa biografie ''tych'' ludzi jak opisales wiec jak maja o nich filmy wygladac ??

Joy Division dlugo nie trwal ale ta ich tworczosc jest znakomita glownie dzieki Curtisowi, ogladalo mi sie i sluchalo ten film dobrze i ciezko przebolec jego smierc, nawiasem mowiac poczatkowo zespol nazywal sie Warsaw ...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones