niezwykle utalentowanym, czułym i wrażliwym na to, co działo się wokół niego, przy tym upośledzonym społecznie... Wynikało to chyba z tego, że był tak zamknięty w sobie. Natłok myśli, wrażeń i spostrzeżeń przelewał na swoje teksty piosenek. Film mroczny tak samo jak ponura i mroczna muzyka Joy Division. Po obejrzeniu filmu zupełnie inaczej spojrzałam na ich twórczość. W pewnych momentach, aż strach słuchać ich piosenek, mając przed sobą wizję dramatu, którego doświadczył wokalista. Ian Curtis – jego chwała była jego porażką. Kobiety, którym tak wiele zawdzięczał, nieświadomie zabijały go od środka...
Dlaczego większość biografii wielkich muzyków jest tak intrygująca?
ponieważ dla większości reżyserów filmy biograficzne to wielkie ryzyko. im szerzej znanej osoby dotyczy, tym większa presja. przy nieudanej produkcji grono fanów postaci, a dla filmu już antyfanów, broniących idola, zwiększy się drastycznie. film może zniszczyć każdy błąd, każdy szczegół, każda nietrafiona myśl i wizja.
chwała controlowi za to, że ktoś wreszcie odessał się od schematu filmów z tej właśnie beczki.